Podsumowanie wyników zawodników KSW Stal Rzeszów na Mistrzostwach Świata w Doha.
Historyczny wynik Kacpra Lesiaka i Andrzeja Rzeszutko. Ola Błażowska z szansą na Igrzyska Olimpijskie. Robert Łukaszewicz z biletem do Paryża.
Zawodnicy Klubu Sportów Wodnych Stal Rzeszów w składzie Kaja Skrzek, Aleksandra Błażowska, Kacper Lesiak, Andrzej Rzeszutek, Robert Łukaszewicz oraz Filip Jachim, wrócili do Polskim z Doha z Mistrzostwach Świata.
Kacper Lesiak w parze z Andrzejem Rzeszutkiem zajęli 7. miejsce w skokach synchronicznych na trampolinie 3m i przeszli do historii! Panowie wyrównali nasze najlepsze osiągnięcie w tej dyscyplinie w Mistrzostwach! Zabrakło im jedynie 1.09 pkt. do kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie.
Start w sychronie przyniósł nam bardzo mieszane odczucia. Z jednej strony wiele szczęścia z doskonałego oraz historycznego 7. miejsca na świecie. Z drugiej zaś sporo żalu o ten jeden punkt, który dzielił nas od udziału w Igrzyskach Olimpijskich. - Mówi Kacper Lesiak
Kacper w skoku indywidualnym na trampolinie uplasował się na 44 pozycji w klasyfikacji generalnej, a Andrzej na 33 pozycji.
Szanse na Igrzyska Olimpijska ma wciąż Aleksandra Błażowska! Decyzja ma być ogłoszona na początku czerwca.
Pozostałe wyniki zawodników:
- Kacper Lesiak oraz Aleksandra Błażowska: 11. miejsce (trampolina synchron 3. mix)
- Filip Jachim oraz Robert Łukaszewicz: 12 miejsce (wieża synchron)
- Aleksandra Błażowska: 27. miejsce (trampolina 3m)
- Kaja Skrzek: 40. miejsce (trampolina 3m)
12 lutego na basenie przy ul. Matuszczka, Robert Łuklaczewicz oraz Trenerzy - Andrzej Kozdrański oraz Borisa Rozenberga zostali powitani mi.in. przez Pana Prezydenta Konrada Fijołka, Panią Wiceprezydent Krystynę Stachowską oraz przedstawicieli ROSiR-u
i Basenu przy ul. Matuszczaka!
Panowie opowiedzieli nie tylko o samych przygotowaniach i zawodach, ale to co działo się za kulisami, a tam było naprawdę sporo emocji.
Wszystkim zawodnikom, trenerom oraz członkom zespołu serdecznie gratulujemy osiągnięcia wspaniałych wyników. Ich wysiłek i poświęcenie przyczyniły się do tego, że po 32 latach od startu Grzegorza Kozdrańskiego w Barcelonie, będziemy ponownie mieli Rzeszowianina na Igrzyskach Olimpijskich! To wspaniała chwila i prawdziwy powód do domy!
Fot. Grzegorz Bukała
Fot. Polski Związek Pływacki
Fot. Archiwum Prywatne